środa, 14 maja 2025 09:46
Reklama

Tak bardzo chciał trafić na „dołek”... Gdy mu odmówiono zaczął rozrabiać.

Zażądał transportu na "dołek". Gdy odmówiono zaczął rzucać butelką po piwie, palić papierosa w miejscu zabronionym i zachowywać sie agresywnie. Na "dołek" trafił, teraz zapłaci mandat i odpowie za swój czyn.
Tak bardzo chciał trafić na „dołek”...  Gdy mu odmówiono zaczął rozrabiać.

Autor: SM Wejherowo

Wczoraj (9 kwietnia br.) około godziny 18:25 do dyżurnego Straży Miejskiej przyszedł w stanie nietrzeźwym mężczyzna. Zażądał od dyżurnego, aby ten wydał funkcjonariuszom polecenie by odwieźli go na tzw. „dołek”.

Dołek- w żargonie policyjnym oznacza pomieszczenie dla osób zatrzymanych. 

Dyżurny odmówił odwiezienia mężczyzny do aresztu, wtedy "gość" stał się agresywny. Wyciągnął z kurtki pustą butelkę po piwnie i wrzucił ją do pomieszczenia. Butelka się rozbiła. Po tym incydencie sprawca zapalił w poczekalni (w  miejscu zabronionym) -papierosa. Swoim zachowaniem doprowadził do sytuacji dającej już podstawę prawną do doprowadzenia do wytrzeźwienia. Po wykonaniu badań lekarskich,  49-letni mieszkaniec Wejherowa trafił w miejsce o które prosił.

Po wytrzeźwieniu otrzymał mandat karny w kwocie 500 złotych oraz musi zapłacić za pobyt w policyjnej izbie zatrzymań.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama