Przybyły na miejsce zdarzenia patrol zawiadomienie potwierdził. Na drzewie był wymalowany krzyż, a na ławce siedział mężczyzna i spożywał piwo . Obok niego stała otwarta puszka z czerwoną farbą Od farby wybrudzona była także ławka. Zapytany o powód wymalowania krzyża na drzewie, odpowiedział:
"W dobie pandemii na wszystkich drzewach trzeba wymalować znak krzyża, żeby ludzie pamiętali. "
62-letni mieszkaniec Wejherowa został pouczony. Miał udać się do domu. Jednak o godzinie 11:50 funkcjonariusze spotkali go ponownie, ale tym razem na skwerze Reginy Osowickiej, z czerwoną farbą i pędzlem. Mężczyzna dalej chciał malować krzyże na terenie całego miasta.
Strażnicy wezwali mężczyznę do dobrowolnego wydania farby oraz pędzla, na co się zgodził, ale odmówił podpisania protokołu, ze względu na szalejącą pandemię. W przedmiotowej sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające.
Napisz komentarz
Komentarze