Pierwsze zgłoszenie o pożarze otrzymała Państwowa Straż Pożarna 20 kwietnia tuż po północy. Na miejscu okazało się, że na posesji podpalono duże ilości śmieci. Strażacy nie mogli dostać się do źródła ognia, gdyż brama była zamknięta, a po podwórku biegały dwa agresywne psy rasy pitbull. Lokatorzy budynku nie wyszli na zewnątrz. Ogień ugaszono z sąsiedniej nieruchomości. Około godziny 2:00 w nocy kolejne zgłoszenie skierowano do Straży Miejskiej. Zgłaszający stwierdził, że z tej samej posesji, gdzie wcześniej ugaszono pożar znów widać gesty czarny dym. Tym razem okazało się, że podpalone zostały śmieci, które spakowane były w foliowych workach. Ponownie wezwano straż pożarną, która znów ugasiła pożar z sąsiedniej działki. Od lat wiadomo, że właściciele i lokatorzy tego budynku nie stosują się do obowiązującego prawa. Nie płacą za wywóz nieczystości i nie segregują odpadów, do czego zobowiązuje ich uchwała Rady Miasta w sprawie utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Wejherowa. Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Pod osłoną nocy. Dwukrotnie palono śmieci
Straż Miejska w Wejherowie prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie wzniecenia pożaru oraz spalania śmieci na jednej z posesji przy ulicy Jasnej w Wejherowie.
- 20.04.2020 11:45 (aktualizacja 11.08.2023 17:23)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze