10 marca 2020 roku godzina 14:44 operator ulicznego monitoringu zauważa podjeżdżający praktycznie pod same drzwi cukierni na pl. Jakuba Wejhera w Wejherowie czarne BMW, na zabytkowych tablicach rejestracyjnych. Wysiada z niego dwóch młodych mężczyzn, w tym 30-letni kierowca powiatu wejherowskiego. Mężczyźni najpierw idą na spacer pod pomnik J. Wejhera. Gdy wracają , na kierowcę czekają strażnicy miejscy. Powód interwencji: niezastosowanie się do znaku B-1 ‘zakaz ruchu w obu kierunkach” oraz B-39’ strefa ograniczonego postoju”. Kierowca z góry mówi ,że nie przyjmuje żadnego mandatu, bo tablice zabytkowe na pojeździe uprawniają go do niestosowania się do obowiązujących przepisów prawa o ruchu drogowym, w tym znaków nakazu i zakazu. Na swoje usprawiedliwienie kierowca podał inne miasta, w których się jego pomimo obowiązujących znaków zakazów i nakazów nie czepiają. Swoje powiedział i poszedł z kolegą do cukierni. Po chwili wyszli zapalili papierosa i jak gdyby nic się nie słało odjechali. Teraz sprawa mieszkańca powiatu trafi do Sądu Rejonowego w Wejherowie. Kierowca otrzyma również 6 punktów karnych.
Plac Jakuba Wejhera. Nie zastosował się do prawa, bo...ma zabytkowe tablice
Kierowca BMW nie przyjął mandatu, bo jak twierdzi " tablice zabytkowe na pojeździe uprawniają go do niestosowania się do obowiązujących przepisów prawa o ruchu drogowym, w tym znaków nakazu i zakazu." Teraz kierowcę BMW czeka sprawa w sądzie oraz 6 pkt karnych.
- 11.03.2020 14:14 (aktualizacja 12.08.2023 01:14)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze