Dobrze jest gdy awaria takiego systemu nastąpi w dzień, gdy właściciel znajduje się na miejscu. Problem zaczyna się w nocy. Sklep zamknięty jest na cztery spusty, włamania nie ma, a głośnik wyje do białego rana, aż do otwarcia sklepu. Z właścicielem i zarządzającym systemem, ani policja, ani straż miejska nie mają kontaktu. Tak dalej być nie może. Jeśli system uruchomi się bez powodu- za fałszywy alarm odpowiada właściciel obiektu. Stanowi o tym art. 66 Kodeksu wykroczeń ( fałszywy alarm) oraz art. 51 zakłócenie porządku lub ciszy nocnej. Po przyjeździe służb porządkowych na miejsce zdarzenia, gdy do włamania nie doszło-właściciel obiektu musi liczyć się z sankcjami karnymi określonymi w/w artykułach. Bardzo rozsądnym byłoby, aby właściciele obiektów, na których zamontowane są na zewnątrz budynków głośniki alarmowe - zostawiali kontakt telefoniczny w Straży Miejskiej. Tym sposobem uda się szybko hałasujące urządzenie w miarę szybko wyłączyć.
Napisz komentarz
Komentarze