niedziela, 2 listopada 2025 20:38
POLECAMY:
  • Sprawdź, kiedy możesz wystąpić do sądu o uchylenie mandatu
Reklama

Leżał i krwawił. Listonosz pojawił się w odpowiednim czasie

Gdyby nie on, mieszkaniec z jego rejonu prawdopodobnie byłby dziś, jeśli w ogóle, w dużo gorszym stanie. Dzięki listonoszowi z Łosic pomoc przyszła na czas.

Radosław Chwedoruk – bo o nim mowa – jest listonoszem od niedawna. Pracę na Poczcie Polskiej zaczął – jak podaje poczta-polska.pl – na początku roku. Niedawno został bohaterem. Ale po kolei…

Wezwał karetkę i obwiązał ranną rękę

Tego dnia pan Radosław miał być na urlopie. – Postanowiłem jednak iść do pracy – opowiada.

Około godziny 9.30 dotarł do Starych Biernat. Miał dostarczyć przesyłkę jednemu z mieszkańców. Mężczyzna mieszkał na kolonii, czyli kilkaset metrów dalej od głównej części wsi.

Po wejściu na podwórko posesji zobaczył, że… – Ten pan leżał tam, miał rękę owiniętą zakrwawioną bluzką, był półprzytomny. Wokół było pełno śladów krwi – relacjonuje dziś listonosz.

Od razu wezwał karetkę, a sam mocno obwiązał ranną rękę i zaczął uciskać przecięte przedramię. Żeby spowolnić krwawienie. 

Kiedy listonosz czekał na ratowników, cały czas rozmawiał z rannym, żeby ten nie stracił przytomności. Udało się, bo karetka dotarła na czas, a mieszkaniec Starych Biernat trafił na stół operacyjny. Lekarz zszył mu krwawiącą ranę.

Szlifierka ześlizgnęła się i przecięła żyły

Do wypadku, który miał swój szczęśliwy finał, doszło w garażu. Mieszkaniec Starych Biernat przecinał coś szlifierką. Ta – relacjonuje serwis –  ześlizgnęła się i przecięła żyły. Mężczyzna mocno krwawił i słabł. Sam próbował wezwać na pomoc sąsiadów, ale nie dał rady.

– Gdyby nie przyjazd i błyskawiczna reakcja pana Radka, doszłoby do tragedii. Nasz pracownik zatamował krwotok, który zagrażał życiu klienta. Uratował go dosłownie w ostatniej chwili – ocenia postawę swego podwładnego Anna Korycińska, naczelniczka Urzędu Pocztowego w Łosicach.

Listonosz: To wielka radość i satysfakcja

Dziś uratowany mężczyzna jest wdzięczny panu Radosławowi. A sam listonosz? 

– Wielka radość i satysfakcja – kwituje. – Ratowanie życia to jest coś wspaniałego.

I podkreśla, że nie oczekuje zaszczytów i dalej robi swoje.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Komentarze
Autor komentarza: Nordowy KaszubTreść komentarza: Interesująca wystawa. Ładne miejsce. Ciekawa relacja. Jedna tylko drobna nieścisłość: JPP urodził się w Czarnkowie. Ale w Wejherowie mieszka "od zawsze", więc nie ma sensu poprawiać. Zachęcam do zwiedzania wszystkich wystaw w WCKData dodania komentarza: 21.09.2025, 06:42Źródło komentarza: Komiksowo i Jubileuszowo – popkultura w czerni i bielAutor komentarza: BożenaTreść komentarza: Dzień dobry, czy obowiązują zapisy, jakieś wpisowe? nic na ten temat nie doczytałam.Data dodania komentarza: 16.05.2025, 08:41Źródło komentarza: Bieg i marsz dla dobra – charytatywna akcja w Bolszewie!Autor komentarza: AndreTreść komentarza: Teodora Bolduana ujęto w obławie 14 wrześniaData dodania komentarza: 12.05.2025, 20:28Źródło komentarza: Obelisk Teodora Bolduana. W 82 rocznicę śmierciAutor komentarza: fanTreść komentarza: fajneData dodania komentarza: 28.01.2025, 20:10Źródło komentarza: Artystyczny relaksAutor komentarza: AdamTreść komentarza: Brzmi ciekawie, chętnie przeczytamData dodania komentarza: 17.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Cymelium: baśnie z innej perspektywy – recenzja trzeciego tomu seriiAutor komentarza: szubazdolkaTreść komentarza: Elegancka recenzja. Podobnie jak książka, którą już miałem okazję przedpremierowo poznać. Ciekawa przygoda :)Data dodania komentarza: 17.11.2024, 12:54Źródło komentarza: Cymelium: baśnie z innej perspektywy – recenzja trzeciego tomu serii
Reklama