W gęstej dymnej mgle zauważyli dwóch mężczyzn. Jeden chodził po zadymionym pokoju, a drugi 72-latek siedział na krześle. Obu z mieszkania wyprowadzono. 46-latek uskarżał się na bóle głowy. Będący akurat na służbie strażnicy-ratownicy po przeszkoleniu Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy zastosowali tlenoterapię. Drugi z mężczyzn mówił, że nic się nie stało, jednak jak się okazało również potrzebował pomocy przedmedycznej. Po ewakuowaniu poszkodowanych na miejsce przybyły trzy zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie. Pożar zagaszono, a poszkodowanych przekazano ratownikom z pogotowia.
Okazało się, że do pożaru doszło w wyniku zapalenia się wykładziny, na którą kaflowego pieca wypadł żar. Po zagaszeniu ognia, wywietrzeniu pomieszczeń i zakończeniu działań ratowniczych, około godziny 01:20 źle poczuli się funkcjonariusze straży miejskiej, którzy wcześniej udzielali pomocy poszkodowanym mieszkańcom Klasztornej. Tym razem oni na trzy godziny trafili do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Wykonano im badania oraz podano tlen. Na szczęście jedni i drudzy dziś mają się dobrze i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Napisz komentarz
Komentarze