Po ostatnich aktach sabotażu na trasie Warszawa–Lublin na całej kolejowej sieci kraju obowiązuje alarm CHARLIE. To podwyższony poziom bezpieczeństwa, który obejmuje również stacje i linie kolejowe w powiecie wejherowskim. Patrole zostały zwiększone, a każda nietypowa sytuacja ma być sprawdzana natychmiast.
Patrole policji są dziś widoczne na stacjach, wiaduktach, przejściach pod torami i w rejonie najważniejszych odcinków linii kolejowych. Rejony kolejowe są nadzorowane o różnych porach, także nocą. Funkcjonariusze sprawdzają tereny, które wcześniej były rzadko kontrolowane.
Obserwowane są miejsca, gdzie ruch pociągów jest największy. Kontrolowane są też okolice szlaków pieszych biegnących wzdłuż torów i stare przejścia techniczne, na które wcześniej mało kto zwracał uwagę.
Jak podkreślają lokalni policjanci, celem jest nie tylko reagowanie, ale także widoczna obecność. Ma ona budować poczucie bezpieczeństwa i zniechęcać osoby, które mogłyby próbować naruszyć infrastrukturę.
Operacja „TOR” jest prowadzona w całym kraju. Jej głównym zadaniem jest ochrona infrastruktury kolejowej oraz zapobieganie sabotażowi i dywersji.
W regionie działania obejmują:
• obserwację terenów torowych
• kontrole peronów i przejść
• sprawdzanie urządzeń sterowania ruchem
• szybkie reagowanie na każde zgłoszenie
Służby pracują w stałej gotowości. Każda informacja od mieszkańca jest traktowana poważnie i natychmiast weryfikowana.
Czy pociągi kursują normalnie?
Tak. Alarm CHARLIE nie zatrzymuje ruchu. Patrole są po to, by podróż była bezpieczna.
Kiedy dzwonić na 112?
Gdy widzisz osoby na torowisku, porzucone przedmioty przy torach, uszkodzenia infrastruktury lub coś, co budzi niepokój.
Czy można wchodzić na nieużywane tory?
Nie. Alarm CHARLIE oznacza zakaz wchodzenia na teren techniczny i bocznice.
Bezpieczeństwo na torach stało się priorytetem. Wzmożone patrole i czujność mieszkańców mają wspólnie chronić infrastrukturę kolejową w powiecie wejherowskim. Dziś nawet drobne zgłoszenie może mieć znaczenie.







Napisz komentarz
Komentarze