sobota, 17 maja 2025 22:11
Reklama

Zniszczyli i uciekli... Zostali jednak zidentyfikowani i odpowiedzą za swój czyn...

25 listopada, tuż po północy, kierowca osobowego audi na pl. Jakuba Wejhera w Wejherowie, podczas manewru cofania uderzył w stylizowany słup z tablicą informacyjną „ Kolegiata”. Uderzył też żeliwny kosz na śmieci, który również uległ całkowitemu uszkodzeniu. Kierowca jakby nic się nie stało, odjechał miejsca zdarzenia.
Zniszczyli i uciekli... Zostali jednak zidentyfikowani i odpowiedzą za swój czyn...

Autor: SM Wejherowo/monitoring

Kierowca - niszczyciel odjechał, ale nie może czuć się bezkarny. Został nagrany kamerami miejskiego monitoringu. Ponadto w strefie zamkniętej dla ruchu pojazdów wjechał nie mając do tego uprawnień- czyli identyfikatora. Za wykroczenie to otrzyma mandat i punkty karne. Poniesie też koszta zakupu nowego kosza i uszkodzonego stylizowanego znaku.

Natomiast 24 listopada kierowca samochodu marki skoda, który uszkodził znak drogowy w rejonie ulic Krasińskiego i Nadrzecznej, początkowo nie przyznawał się do tego czynu, ale świadkowie widzieli jak znak uszkodził. Również będzie zmuszony ponieść koszta jego naprawy. Dlatego Straż Miejska po raz kolejny przypomina kierowcom, aby przy tego typu zdarzeniach  kierowcy sami zgłaszali się sami do Straży Miejskiej. Uszkodzenie znaku lub innej infrastruktury drogowej, jeśli nie nastąpiło z winy umyślnej, można pokryć z OC pojazdu. Ucieczka z miejsca zdarzenia nie popłaca.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama