Wydarzenia związane z pandemią koronawirusa, a ostatnio także wojna na Ukrainie, zdominowały przekaz medialny, i doprowadziły do powszechnego odsunięcia na dalszy plan tematu przetrwania ludzkości w obliczu narastającej degradacji ekosystemu.
Tymczasem zmieniamy klimat szybciej, niż natura potrafi się przystosować. Każdy stopień więcej to realne konsekwencje: susze, powodzie, huragany czy topniejące lodowce. Środki zaradcze podejmowane przez społeczność międzynarodową są dalece niewystarczające – zamiast maleć stężenie dwutlenku węgla rośnie. Od rozpoczęcia intensywnego rozwoju przemysłu stężenie atmosferycznego CO2 wzrasta sukcesywnie od 280 części na milion (ppm) do ponad 400 ppm i nadal rośnie.
Wystawa „Oblicza eko-katastrofy” podejmuje kilka wątków ogromnego, globalnego problemu ekologicznego.
- Elżbieta Bieńko-Kornacka ukazuje brutalne skutki zanieczyszczenia środowiska,
- Henryka Lisiecka w cyklu „Słowo, iskra, zapałka… apokalipsa” wyraża sprzeciw wobec destrukcji ekosystemu,
- Sławomir Fiebig w cyklu „Rana” demaskuje degradację środowiska naturalnego spowodowaną przez przemysł wydobywczy,
- Erazm W. Felcyn w serii „Pejzaże bezludne” stawia pytania o przyszłość ludzkości w kontekście postępujących zmian klimatycznych.
Napisz komentarz
Komentarze