piątek, 16 maja 2025 00:52
Reklama

Pojazd jechał bez kierowcy. To nie był cud, a zwykłe niedbalstwo.

Kierowca tego pojazdu (patrz zdjęcie) zaparkowanego poprzek drogi, nie popełniła wykroczenia umyślnie. Pojazd sam zaparkował się na ulicy Wałowej i zatrzymał się na środku ulicy. Niektórzy myśleli, że to cud. Pojazd jechał z tzw. piasków z ulicy Dąbrowskiego, gdzie obecnie kierowcy urządzili sobie parking, na ulicę Wałową bez kierowcy.  
Pojazd jechał bez kierowcy. To nie był cud, a zwykłe niedbalstwo.

Autor: SM Wejherowo

Podczas  nieobecności kierowcy, niezabezpieczony samochód stoczył się z górki i na szczęście zatrzymał się na środku ulicy nie uszkadzając po drodze innych pojazdów i osób. Wina ewidentna po stronie kierowcy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa o ruchu drogowym, kierujący pojazdem jest obowiązany w czasie postoju zabezpieczyć pojazd przed możliwością jego uruchomienia przez osobę niepowołaną oraz zachować inne środki ostrożności niezbędne do uniknięcia wypadku. Tych innych środków ostrożności jest wiele, ale w tym przypadku należało zaciągnąć ręczny hamulec, włączyć pierwszy  lub wsteczny bieg.  

Pani kierowca nie dopełniła takiego zabezpieczenia i popełniła rażące niedbalstwo, a tym samym wykroczenie określone w art. 97 Kodeksu Wykroczeń. W wyniku tego niedbalstwa, pojazd się stoczył na jezdnię bez kierowcy. Na szczęście obyło się bez ofiar i tragicznych w skutkach innych zdarzeń. Stąd interwencja Straży Miejskiej zakończyła się  tylko  na pouczeniu.

Takie przypadki zdarzają się nawet kierowcom zawodowym. Mundurowi nie raz przyjmowali zawiadomienie o  kradzieży  pojazdu, zaparkowaniu pojazdu w poprzek drogi  lub na środku drogi, a potem okazało się, że pojazd sam odjechał z miejsca zaparkowania albo kierowca zapomniał nazwy ulicy, na której pojazd zaparkował.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama