Wrześniowa waloryzacja emerytur pod znakiem zapytania? ZUS przekonuje, że nie zdąży tego zrobić w wyznaczonym terminie. Powód? Jest na to zbyt mało czasu.
1 marca – jak co roku o tej porze – emerytury zostały podwyższone o wskaźnik inflacji. Bo to od niej zależy marcowa skala wzrostu tych świadczeń.
Zamiast emerytury praca, jak dług się da. Jedna piąta Polaków tak myśli o przyszłości. Jedna czwarta uważa, że jednak jakoś utrzyma się z ZUS.
Dziś piątek 1 marca. To dobry dzień dla emerytów i rencistów, bo czeka ich podwyżka świadczeń. Żeby ją dostać, nie muszą składać żadnych dodatkowych dokumentów.
Już wiadomo, o ile ostatecznie wzrosną od 1 marca 2024 emerytury i renty. Jak podał GUS, waloryzacja wyniesie 12,12 proc., co daje 175 zł na rękę.
Najwyższą emeryturę dostaje mężczyzna, który ma za sobą ponad 62 lata pracy! ZUS przedstawił listę rekordowych emerytur. Jak na takie świadczenia zapracowali rekordziści?
Trzynasta i czternasta emerytura są w tym roku zapewnione. Będzie także waloryzacja świadczeń. Już wiadomo jaka.
Grudzień może być dobry finansowo dla sporej grupy emerytów. Jak dobrze pójdzie, to na ich konta wpłyną aż 2 emerytury: na początku i na końcu miesiąca.
Z raportu „Długie jutro”, opracowanego przez Nationale-Nederlanden, wynika, że aż 40 proc. Polaków nie dba o zabezpieczenie swojej przyszłości finansowej.
Przepis o waloryzacji emerytur dla osób, które przechodziły na emerytury w czerwcu 2009-2019, była niekonstytucyjny. Taki wyrok wydał Trybunał Konstytucyjny.