Wrześniowa waloryzacja emerytur pod znakiem zapytania? ZUS przekonuje, że nie zdąży tego zrobić w wyznaczonym terminie. Powód? Jest na to zbyt mało czasu.
Za kilka dni bezrobotnych czeka podwyżka zasiłku. Powód? Tak jak w przypadku emerytur – coroczna waloryzacja. O ile zatem wzrośnie świadczenie w tym roku?
Zasiłek pogrzebowy nijak się ma do realiów finansowych Polaków, bo od dawna nie wystarcza na pochówek. Niebawem się to zmieni. Czeka nas podwyżka świadczenia. I to duża.
Dziś piątek 1 marca. To dobry dzień dla emerytów i rencistów, bo czeka ich podwyżka świadczeń. Żeby ją dostać, nie muszą składać żadnych dodatkowych dokumentów.
Już wiadomo, o ile ostatecznie wzrosną od 1 marca 2024 emerytury i renty. Jak podał GUS, waloryzacja wyniesie 12,12 proc., co daje 175 zł na rękę.
Trzynasta i czternasta emerytura są w tym roku zapewnione. Będzie także waloryzacja świadczeń. Już wiadomo jaka.
Przepis o waloryzacji emerytur dla osób, które przechodziły na emerytury w czerwcu 2009-2019, była niekonstytucyjny. Taki wyrok wydał Trybunał Konstytucyjny.
W 2023 roku 13 emerytury miały być wyższe o 250 zł brutto. Taką podwyżkę zapowiedział rząd. Nie dodał jednak, że tym razem świadczenie zostanie opodatkowane. Niektórym seniorom wpłynie na konto 37 zł więcej niż w 2022.
Na ten moment czekało wielu emerytów. Od 1 marca ich świadczenia wzrosną. Wysokość podwyżki zależy od inflacji, a ta – jak wiadomo – jest rekordowa.
Emerytura duchownych może być ponad 3 razy wyższa niż statystycznego Polaka. Bo księżom nie wypłaca świadczeń tylko ZUS.