Na swoim wózku wiózł skradziony...wózek. Teraz odpowie przed sądem
27 marca 2019 roku około godziny 17:30 do dyżurnego straży miejskiej zgłosił się rozżalony emeryt (mieszkaniec Wejherowa), który przyszedł do znajomej na ulicy Mickiewicza z dwukołowym pchanym wózkiem, w celu udzielenia jej pomocy w opróżnianiu piwnicy. Wózek pozostawił na chwilę na chodniku. Po pewnym czasie gdy wyszedł z piwnicy, po wózku nie było już śladu.
29.03.2019 12:48
4